niedziela, 26 lutego 2012

Polka w Paryżu

Nie wiem dokładnie kim jest. Na pewno mieszka w Paryżu i podpisuje się Karo. W wolnych chwilach biega po Paryżu (i nie tylko), robi zdjęcia, a następnie umieszcza je na blogu. Jeśli macie ochotę poczuć atmosferę jaka panuje w tej jednej z najpiękniejszych stolic świata, zapraszam na bloga POLKA W PARYZU

sobota, 25 lutego 2012

francusko-angielski misz masz

Kawałek ten usłyszałam po raz pierwszy parę dni temu (dzięki Aga!), mimo że  został nagrany dobrych kilka lat temu (2004). Muszę przyznać, że podoba mi się o wiele bardziej niż oryginał.

"Si demain... (Turn around)"  Bonnie Tyler & Kareen Antonn


Scorpionsi wyruszyli w trasę po Francji i  z tej okazji nagrali cover jednego z swoich największych hitów w duecie z młodą francuską artystką Amandine Bourgeois.

"Still loving you (Je t'aime encore)"  Scorpions & Amandine Bourgeois



Nie ma jak podlizywać się  Francuzom i zmuszać się do zaśpiewania choć jednej zwroteczki w ich  języku :)

"Bang bang"  Mani


środa, 15 lutego 2012

Anais - Mon coeur, mon amour

Niech nie zwiedzie Was słodki tytuł tej piosenki! Nie będzie romantycznych deklaracji. Wręcz przeciwnie. Anais śpiewa o tym, jak zakochane pary grają jej na nerwach :) Macie dość Święta Zakochanych?  Czerwone serduszka wychodzą Wam bokiem? Jeśli tak, to koniecznie posłuchajcie tej  ironicznej i pełnej uroku piosenki.Dobrze wsłuchajcie/wczytajcie się w słowa! 

PS. Jeśli ktoś jest zainteresowany, mam do tej piosenki opracowaną lekcję.



Ça dégouline d'amour,                                 = kapać, ociekać                 
C'est beau mais c'est insupportable.          = nie do zniesienia
C'est un pudding bien lourd
De mots doux à chaque phrase :                = czułe słówka


"Elle est bonne ta quiche, amour"             = rodzaj tarty na słono
"Mon cœur, passe-moi la salade"
Et ça se fait des mamours,                        = pieszczoty, czułości                                          
Se donne la becquée à table.                    = karmić się nawzajem 
Ce mélange de sentiments                        = mieszanka
Aromatisé aux fines herbes                       = zioła 
                             
Me fait sourire gentiment
Et finalement me donne la gerbe* !            = wywoływać mdłości, a nawet bardziej dosadnie : rzygać :) 

Je hais les couples qui me rappellent que je suis seule !        = nienawidzić (uwaga na h przydechowe)
                                                                                                 = przypominać coś komuś
Je déteste les couples, je les hais tout court !                        = para
Mon cœur, mon amour, mon amour, mon cœur ……

C'est un épais coulis                             = gęsty sos owocowy                 
Ça me laisse le cul par terre*.            = usiąść na dupie  z wrażenia    
Autant de mièvrerie                              = słodkości / miłe słowa
Nappée de crème pâtissière.                 =pokryć

"Coucou, qu'est-ce que tu fais mon cœur ?"
"La même chose qu'y a une demi-heure... "
"Je t'ai appelé y a cinq minutes mon ange mais ça répondait pas...
Alors je m’inquiétais, alors, je t'ai rappelé... pour la douzième fois de la journée...   
En niquant* tout mon forfait...                                 = wyczerpać cały swój kredyt na telefonie 
Mais qu'est ce que tu fais mon adoré ?
Ouais je sais on se voit après...           

Je t’embrasse fort mon bébé                                   = pocałować
Non c'est toi qui raccroches... Non c'est toi...          = odłożyć słuchawkę
1, 2, 3, tu n’as pas raccroché
1, 2, 3 je suis encore là
Non, c'est toi... C'est toi ... Bon d'accord je te rappelle... "

Je hais les couples qui se rappellent quand je suis seule !   = dzwonić do siebie nawzajem
Je déteste les couples, je les hais tout court !
Mon cœur, mon amour, mon amour, mon cœur…                                                           

* wyrażenia z gwiazdką = wyrażenia potoczne, wręcz wulgarne

WPISY NAWIĄZUJĄCE DO TEMATU : 

wtorek, 14 lutego 2012

Kocha, nie kocha, kocha, nie kocha...

Nie wiem, jak duzi-mali chłopcy, ale duże-małe dziewczynki, takie jak ja na pewno znają tę zabawę. Która z nas nie zrywała stokrotek (des marguerites) na łące i odrywając po kolei płatki (des pétales), nie zadawała sobie tego "najistotniejszego egzystencjalnego pytania" : kocha czy nie kocha (Il m'aime ou il ne m'aime pas)?? Szanse, że wróżba skończy się dla nas pomyślnie, były pół na pół (moitié - moitié). Sprytne Francuzki postanowiły jednak wziąć los w swoje ręce i zwiększyć swoje szanse na miłość. Wymyśliły taką oto wyliczankę :

Il m'aime 
                    UN PEU
                         BEAUCOUP
                         PASSIONNEMENT
                         A LA FOLIE
                         PAS DU TOUT


UNE MARGUERITE

BONNE SAINT-VALENTIN!!!

Wpisy powiązane z tematem :

czwartek, 9 lutego 2012

Sponsoring M. Szumowskiej

Na ekrany polskich kin wchodzi właśnie głośny film Małgorzaty Szumowskiej  "Sponsoring" o prostytucji wśród studentek. Akcja filmu dzieje się w Paryżu. Główną rolę gra jedyna w swoim rodzaju Juliette Binoche. Oprócz francuskich aktorów w filmie zagrali również Krystyna Janda, Andrzej Chyra i młoda aktorka Joanna Kulig. Film wzbudza duże kontrowersje ze względu na poruszany w nim temat, a także na odważne sceny erotyczne. Prasa francuska przedstawiła go jako film feministyczny, a nawet jako "soft porno". Dokładniejszy opis filmu znajdziecie TUTAJ

PS. Nie wiem, czy wiecie, ale Juliette Binoche ma polskie korzenie :) Jej dziadkowie byli Polakami i mieszkali w Częstochowie.

poniedziałek, 6 lutego 2012

3 wokalistki, 2 epoki, 1 język

Godzina 1:48 w nocy (z góry przepraszam moich poniedziałkowych uczniów; na pewno nie obejdzie się bez ziewania, ale postaram się zakrywać mikrofon ;)) . Ślęczę nad tłumaczeniem i czuję, że moje możliwości intelektualne lecą na łeb, na szyję :) Postanowiłam więc choć na chwilę oderwać się od pracy i popełnić szybki wpis. Padło na muzykę.

Trzy różne wokalistki. Dwie różne epoki. Jeden język

Niestety dopiero niedawno odkryłam, że kariera Violetty Villas zahaczyła także o Paryż. Swojego czasu śpiewała na jednej scenie z gwiazdą piosenki francuskiej jaką był Charles Aznavour. Jeśli Wikipedia nie kłamie, Violetta Villas urodziła się w Belgii i tam spędziła pierwsze osiem lat swojego życia. Podobno biegle mówiła po francusku, na co mogłaby wskazywać jakość wykonania tej oto piosenki. 



Drugą z artystek jest Melody Gardot. Na pewno kojarzycie tę delikatną blondynkę w ciemnych okularach. Na jej ostatniej płycie znalazł się także utwór w języku francuskim "Les étoiles". 



I na koniec ktoś z naszej rodzimej sceny muzycznej - Monika Brodka. Nigdy nie za nią nie przepadałam, ale jej ostatni album kompletnie mnie zaskoczył i stałam się absolutną fanką prawie wszystkich piosenek pochodzących z płyty "Granda". Monika odważyła się na niej zaśpiewać po francusku. Piszę "odważyła", bowiem moim zdaniem wymowa francuska w tym utworzy pozostawia wiele do życzenia...



Ale to nie koniec francuskich akcentów na tej płycie. Inny utwór, choć śpiewany po polsku, nosi francuski tytuł "Sauté" (mój ulubiony;)).


PS. Tej interpretacji "l'Ete indien" postanowiłam jednak Wam oszczędzić :P

czwartek, 2 lutego 2012

Chandeleur w Bretanii

Drugi lutego! Nad całą Francją roznosi się smakowity zapach pieczonych naleśników.  Oczywiście mowa o  Chandeleur, czyli święcie naleśników. Więcej na ten temat znajdziecie w moim poście z ubiegłego roku, który dostępny jest TUTAJ.
Korzystając z okazji chciałabym Wam napisać o bretońskich naleśnikach. Bretania słynie z nich w całej Francji. Naleśniki serwowane są w naleśnikarniach nazywanych une crêperie, które znajdują się dosłownie na każdym kroku (np. w znajomej zaledwie pięciotysięcznej miejscowości naliczyłam ich aż siedem!).  
Wizytę w crêperie zaczynamy od naleśnika na słono, czyli une galette. Jest to naleśnik z mąki gryczanej (la farine de sarrasin). Najprostsza wersja to naleśnik z szynką, serem i jajkiem sadzonym. Wersja de lux to np. naleśnik à la raclette, czyli z ziemniakami, boczkiem i roztopionym serem raclette. Mój ulubiony naleśnik na słono to połączenie ziemniaków, pieczarek i łososia wędzonego (patrz zdjęcie 2). Bretońskich naleśników się nie zwija. Podaje się je na płasko, w formie kwadratu lub złożone na pół. 


                                           Źródło : Internet                            Źródło : archiwum własne