poniedziałek, 15 grudnia 2014

Bonhomme de neige


Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań...

W zimie, w Bretanii pada.... ale co najwyżej deszcz... Szczególnie w południowej Bretanii... Czasami lekko poprószy (neiger légèrement), co skutkuje ogólną paniką i paraliżem na drogach. Bretończycy nie wiedzą, co to opony zimowe (des pneus d'hiver / de neige), więc robią wszystko, żeby w ten dzień zostać w domu. Zamykane są szkoły, niektórzy bretończycy rezygnują z pójścia do pracy...

A jak nie ma śniegu, to dzieci się nudzą... Nie można pojeździć na sankach (faire de la luge), zorganizować bitwy na śnieżki (une bataille de boules de neige), ani ulepić bałwana (un bonhomme de neige). Pozostaje czytanie książek... W tej sytuacji sprawdzą się dobrze przygody Juju - uroczego urwisa, któremu ciągle się coś przydarza (patrz zakładka Zapping Generation, w kolumnie po prawej stronie bloga). Szczególnie polecam historię o tym, jak Juju postanowił ulepić bałwana. Cała historia wraz z opracowanym słownictwem dostępna TUTAJ.

Słowo un bonhomme jest wyrazem złożonym (bon + homme), więc uwaga na jego liczbę mnogą : un bonhomme [bɔnɔm] -> des bonshommes [bɔ̃zɔm]. 

W języku potocznym, mianem bonhomme określa się najczęściej małych chłopców (Mon petit bonhomme a déjà 3 ans) lub ludziki do zabawy np. z klocków lego lub kasztanów (Il adore dessiner des bonshommes). 


Źródło : Internet
Odsyłam Was również na zaprzyjaźniony blog Francais-mon-amour, gdzie Ula podaje wyrażenia idiomatyczne właśnie ze słowem bonhomme (kliknij TUTAJ) i ze słowem neige (kliknij TUTAJ). 

Lista wszystkich artykułów z cyklu J-11 avant Noël dostępna TUTAJ.  

7 komentarzy:

  1. Przepraszam , że ja nie w temacie napiszę . Słyszałam , że we Francji jest robiony dżem ( galaretka ) z ostrej papryki . Jest to papryka z rejonu Francji , który słynie z jej uprawy. Niestety nie wiem jaki to rejon i jaka nazwa tej papryki, wiem tylko , że w przepisie oprócz papryki jest pektyna żelująca ( nie żelatyna wieprzowa ). Byłabym wdzięczna za dodatkowe informacje . Pozdrawiam Elżbieta Kier.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba chodzi o confiture de piment d'Espelette :)

      Usuń
    2. Myślę, że Madou może mieć rację. Jeśli jednak to nie to, proponuję skontaktować się z autorami bloga Vive la cuisine. Oni na pewno będą wiedzieć :)

      Elu, a do czego w ogóle potrzebna jest Ci ta wiedza? :)

      Usuń
    3. Justyna - blog o Francji , tak ! Madou ma rację ! Znalazłam na http://vivelacuisine.pl/artykul/225-galaretka-z-papryczek-z-espelette
      Ostatnio bardzo lubię ostre papryczki w każdej postaci, więc gdy usłyszałam o tej galaretce to nabrałam na nią ogromnego apetytu :-) .
      Elżbieta Kier

      Usuń
    4. Muszę sama kiedyś spróbować :)

      Usuń
  2. U nas bonshommes to jeszcze typ bułki mlecznej , tradycyjnie podarowywanej na Mikołaja , zeby chleba i życzliwości nigdy nie zabrakło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to coś podobnego do mannele, o których pisała kiedyś Madou na swoim blogu? (link TUTAJ)

      Usuń